Znajdziecie tu imaginy o One Direction

poniedziałek, 2 lipca 2012

8. Eighth

A więc tak jak mówiłam, I cz. imaginu z Zayn'em. Piszcie w komentarzach, czy chcecie II .
16. Zayn cz. I
Twoje życie jest jak z bajki Disneya, idealne. Pracujesz jako modelka, masz najlepszego chłopaka na świecie, kochającą rodzinę i przyjaciółkę, która jest dla ciebie jak siostra. Pochodzisz z Polski, tak jak twój chłopak oraz przyjaciółka, lecz od roku mieszkacie w Londynie. Ty zaczęłaś tu karierę modelki, twoja przyjaciółka dostała się na Cambridge a twój chłopak został znanym fotografem. Z Davidem znacie się od podstawówki, a od 3 lat jesteście parą. Kochasz go i wiesz że on czuje to samo do ciebie.
Ty: Wróciłam-krzyknęłaś wchodząc do domu, obładowana torbami z nowymi ciuchami.
D: Hej, jestem w salonie.
Zdjęłaś szybko buty, i poszłaś do salonu. David siedział na kanapie i oglądał mecz.
D: Widzę że zakupy się udały- usiadłaś na jego kolanach, a on obdarował cię buziakiem.- Kupiłaś coś dla mnie?
Ty: Yhy, kilka koszul oraz...- wyjęłaś czarne pudełeczko i wręczyłaś chłopakowi.- Wiem że urodziny masz dopiero w sobotę, ale nie mogę się doczekać jak go założysz.-Dav, otworzył wieczko, i uśmiechnął  się szeroko. Kupiłaś mu zegarek.- To ten który ci się tak bardzo podobał.?
D: Tak, [T.I] jesteś najlepszą dziewczyną na świecie. Kocham Cię.-zbliżył się do ciebie i mocno cię pocałował.
Ty: Jak dobrze pamiętam, Amanda, wraca za tydzień, więc cały dom jest nasz- uśmiechnęłaś się zadziornie i przygryzłaś sexownie wargę.Chłopak spojrzał się na ciebie, wziął cię na ręce i pobiegł z tobą do waszej sypialni.
Obudził cię zapach świeżo zmielonej kawy. Powoli otworzyłaś oczy, spojrzałaś na zegarek, wskazywał 8:47,  powoli wstałaś, założyłaś szlafrok i zeszłaś na dół. Weszłaś do kuchni, zobaczyłaś swojego ukochanego, smażącego naleśniki. Stół był zastawiony samymi smakołykami. Podeszłaś do chłopaka i przytuliłaś go od tyłu. Chłopak odwrócił się przodem do ciebie i objął cię w pasie.
D: Hej księżniczko, jak się spało...?-zapytał, po czym złożył na twoich ustach delikatny pocałunek.
Ty: Wspaniale-wyszeptałaś.-A tobie jak minęła noc?-chłopak uśmiechnął się do ciebie, i wyszeptał ci do ucha, że trzeba to powtórzyć. Zaśmiałaś się jak mała, speszona dziewczynka.
D: Głodna?- zapytał, odwracając się w stronę kuchenki.- Zrobiłem naleśniki.
Ty: Umieram z głodu- usiadłaś przy stole i nalałaś sobie szklankę soku pomarańczowego.
Chłopak podszedł do ciebie i podał ci talerz z naleśnikami, po czym usiadł naprzeciwko ciebie i nalał sobie kawy. 
D: Masz dziś zdjęcia?- pokręciłaś przecząco głową.-To może gdzieś się wybierzemy?
Ty: Jestem za- uśmiechnęłaś się, pokazując śnieżnobiałe ząbki. Chłopak spojrzał się na ciebie, po czym zaczął się śmiać.- Co jest?
D: Masz kawałek truskawki między zębami...- szybkim ruchem wzięłaś wykałaczkę, i pozbyłaś się truskawki.-To co, kino? Romantyczna kolacja? Kręgle?  
Już miałaś odpowiedzieć, gdy z salonu wydobył się dźwięk dzwonka. Zarwałaś się z krzesła, i pobiegłaś odebrać telefon.
Ty: Hallo. Nic ważnego, a co się stało? Ojej nic jej nie jest? Dobrze , za godzinę będę, wyślij mi sms-em dokładny adres.- rozłączyłaś się.
D: Kto dzwonił- zapytał wchodzący do pokoju chłopak.
Ty: Samanta, moja agentka. Margaret (koleżanka z pracy), miała wypadek...
D: Nic jej nie jest?
Ty: Ma złamaną nogę i parę siniaków. Miała dziś wystąpić w teledysku, jakiegoś Boysbandu, muszę ją zastąpić- podeszłaś do chłopaka i oplotłaś ręce na jego szyi- Przepraszam ale z dzisiejszych planów nici.
D: Rozumiem- pocałował cię. Był taki kochany.
Pobiegłaś na górę wziąć prysznic i ubrać się. Po godzinie, byłaś gotowa pożegnałaś się z Davidem i pojechałaś w wyznaczone miejsce. Samanta już na ciebie czekała. Zaprowadziła cię do makijażystki i zaczęła czytać ci scenariusz.
S: A więc w skrócie, teledysk zaczyna się od sceny, gdzie spotykasz chłopaków z zespołu One Direction  na ulicy i prosisz o pamiątkowe zdjęcie. Robicie sobie zdjęcie, odchodzisz, lecz jeden z nich zauważa, że zgubiłaś bransoletkę. Chce cię dogonić, lecz znikasz.Chłopak się w tobie zakochał od pierwszego wejrzenia.  Chłopcy chodzą po Londynie, i poszukują pięknej fanki. W końcu zauważają cię siedzącą w parku. Podchodzi do ciebie Zayn, i wręcza ci zgubę, ty z wdzięczności całujesz go w policzek, a on zaprasza cię na obiad z całym zespołem. Wszystko jest przeplatane scenami, z tego co robiłaś.
Ty: Ok rozumiem.- próbowałaś sobie przypomnieć jak wyglądają chłopcy. Pamiętasz, że jeden z nich jest blondynem, drugi ma kręcone włosy, trzeci chodzi w paskach, czwarty ma jakąś dziwną fobię, ale nie kojarzysz piątego, tego Zayna...
S: Gotowa?- wyrwała cię z rozmyśleń
Ty: Tak- odpowiedziałaś zchodząc z fotela.
Poszłaś za Samantą na plan.
S: Chłopcy- zwróciła się do siedzących pięciu przystojniaków- To jest [T.I], dublerka Margaret. [T.I] to jest Harry, Liam, Louis, Niall i Zayn.-chłopcy po usłyszeniu swojego imienia, wstawali i się z tobą przywitali, Harry nawet pocałował cię w policzek. Usiadłaś obok nich i zaczęliście rozmawiać. Przez całą rozmowę czułaś wzrok Zayna na sobie, gdy spojrzałaś się na chłopaka, on uśmiechnął się do ciebie. Sama nie wiesz, czemu, ale gdy ujrzałaś jego twarz, zrobiło ci się dziwnie gorąco.
P: Dobra leniuchy, pora zacząć zdjęcia- powiedział, niski mężczyzna
Leniwie wstaliście i ruszyliście na plan.



Wiem, że I cz. jest troszkę... nudna, ale mam tyle pomysłów na to jak rozkręcić akcję, że nie mogę się jeszcze zdecydować, co wybrać.
Ps. Pokarzcie, że czytacie... druga część pojawi się, dopiero jak będzie +4 komentarze. To nie dużo prawda...

4 komentarze: