No i mamy następną część z Harrym...^^
27.Harry cz.II
Obudził cię dzwonek telefonu.
Ty: Halo...-burknęłaś zaspanym głosem do słuchawki.
H: Hej mała, pobudka! Pora wstawać, taki piękny dzień, a ty jeszcze w łóżku...??!
Ty: Harry, czyśty zdurniał?! Jest po 8!
H: Przepraszam, po prostu, cieszę się że jestem znów w domu. To może jako przeprosiny, pójdziesz dziś ze mną do kina?
Ty: Przepraszam, cię, ale jestem umówiona.
H: Umówiona?? Z kim?
Ty: Z Josh'em
H: Z Josh'em..? Idziesz na randkę z Josh'em ??
Ty: Tak, z Josh'em! A co coś nie tak?
H: Tak, przecież ty wogóle go nie znasz? Znacie się od wczoraj?
Ty: No i co z tego, że od wczoraj?!
H: Ale [T.I], wy do siebie nie pasujecie... Jesteście kompletnie różni
Ty: Przeciwieństwa się przyciągają- odpowiedziałaś lekko zirytowana.
H: W takim razie życzę ci, to znaczy wam, miłej zabawy.
Ty: Dzięki Harry, a co do kina to pogadamy później.
H: Jasne.-rozłączył się.
<Czyżby mój Haroldzik, był zazdrosny??- zaśmiałaś się w myślach> Położyłaś się znów do łóżka, lecz nie mogłaś już zasnąć.
Ty: A niech cię Harry- wykrzyczałaś. Wstałaś z łóżka i zeszłaś na dół zjeść śniadanie. Standardowo, kanapka z dżemem i gorąca kawa. Poranek minął ci spokojnie. Gdy zjadłaś, zadzwoniła przyjaciółka, później postanowiłaś odpocząć. Włączyłaś telewizor, leciał program plotkarski. Mówili o chłopakach z 1D
-"Czyżby przystojny chłopak z zespołu One Direction, Harry Style., był zajęty. W ostatnim wywiadzie powiedział, "Znalazłem tą jedyną, tą która ukradła moje serce, i nie chce oddać" Ciekawe jak ma na imię ta szczęściara?
Ty: O proszę Harold znów się zakochał... A jak usłyszał o mojej randce to się zdziwił- powiedziałaś wstając z kanapy i udając się w stronę sypialni. Postanowiłaś się zacząć już szykować. Wzięłaś zimny prysznic, ułożyłaś włosy założyłaś To i zrobiłaś lekki makijaż. Josh był punktualnie, to następna jego zaleta. Nie lubisz jak ktoś się spóźnia... Harry zawsze się spóźniał.
J: Hej-pocałował cię w policzek.- Ślicznie wyglądasz
Ty: Dziękuję
J: Proszę to dla ciebie- wyjął za pleców mały bukiecik różanych różyczek.
Ty: Dziękuję, wejdź.
Chłopak uśmiechnął się do ciebie i wszedł do środka. Zaprowadziłaś go do salonu, i poszłaś poszukać wazonu na kwiatki.
J: Ładne mieszkanie
Ty: Dzięki, chłopcy pomagali mi w wyborze mebli i kolorów- powiedziałaś wkładając kwiaty do wazonu.-To co idziemy?
J: Oczywiście- podał ci rękę i wyszliście z domu. Po kilkunastu minutach, byliście już na miejscu.
W kinie
J: To co? Komedia czy horror?
Ty: Komedia- chłopak podszedł do okienka i kupił 2 bilety, kupiliście jeszcze popcorn i udaliście się na salę. Film naprawdę był śmieszny, ale jeszcze śmieszniejsze były dopowiedzenia Josha. Bawiłaś się z nim doskonale. Czułaś się przy nim swobodnie. Gdy film się skończył poszliście na lody. Usiedliście na ławeczce i zaczęliście rozmawiać.
J: Od jak dawna znasz chłopaków.
Ty: Od dwóch lat. Poznałam ich jak przeprowadziłam się do Anglii. Przyjechałam oglądać dom, stałam na podjeździe gdy wjechał na mnie Harry na deskorolce.
J: Na deskorolce??
Ty: Tak, ścigał się z Zayn'em. Nie zauwarzył mnie no i zderzyliśmy się. Oszołomieni leżeliśmy na tym podjeździe kilka minut, zanim nie dojechał Zayn.-na twojej twarzy pojawił się uśmieszek- Dzięki temu incydentowi postanowiłam kupić ten dom. Nie ze względu na to że są sławni, szczerze powiedziawszy, nie znałam ich. Dopiero gdy przyjechała do mnie moja przyjaciółka oświeciła mnie że mam za sąsiadów chłopaków z One Direction.
J: Przepraszam, że pytam...Między tobą a Harrym coś było prawda? Oczywiście nie musisz odpowiadać.-Z twojej twarzy znikł uśmiech.- Przepraszam ,nie powinienem pytać.
Ty: Nie spokojnie... Masz rację, między mną i Harrym coś było... No właśnie coś..- wzięłaś głęboki wdech i zaczęłaś.- Pewnego dnia wybraliśmy się w dziewiątkę do klubu. Ja, Harry, Niall, Zayn, Perrie, Liam, Daniell, Louis i El. Ja z Harrym za dużo wypiliśmy...pojechaliśmy do mnie...no i przespaliśmy się ze sobą-zrobiłaś krótką pałze.- Rano obudziliśmy się obok siebie z ogromnym kacem. Po długiej rozmowie postanowiliśmy że zostaniemy przyjaciółmi...
J: Ale i tak nadal coś do niego czujesz
Ty: To było dawno, postanowiłam zostawić przeszłość za sobą i żyć teraźniejszością.
J: A Harry? Myślisz, że uczucie które do ciebie darzył też zostawił za sobą?
Ty: Nie wiem, to on zaproponował przyjaźń. Może nigdy nic do mnie nie czuł. Może zawsze byłam dla niego tylko przyjaciółką.
J: Wątpię, uwierz mi to jak o tobie opowiadał, na pewno jesteś dla niego kimś więcej niż tylko przyjaciółką.
Ty: Może... Skończmy ten temat
J: Jasne. Jedz loda bo ci się roztapia- zaśmiał się.
Ty: Twój też nie wygląda najlepiej...- zaśmiałaś się i polizałaś swój rożek. Chłopak spojrzał się na ciebie i wybuchnął śmiechem.-Coś nie tak?
J: Masz całą twarz ubrudzoną lodem- chłopak znów się uśmiechnął- Poczekaj zaraz cię wytrę.
Zbliżył się do ciebie i ściereczką najpierw wytarł ci nos i sięgnął do kącika twoich ust. Byliście blisko siebie czułaś jego oddech...Centymetr dzielił wasze usta od pocałunku...
Ty: Przepraszam nie mogę- odsunęłaś się od chłopaka.
J: Jasne, rozumiem. Czyli sprawa z Harrym nie jest jeszcze zamknięta...
Ty: Josh to nie tak, poprostu mam swoje zasady, nie całuję się na pierwszej randce...-chłopak spojrzał się na ciebie wzrokiem który mówił "Nie wierzę, że tylko o to chodzi...".- Masz rację- powiedziałaś po chwili ciszy.- Sprawa z Harrym nie jest skończona, zakochałam się w nim, ale to nie ma znaczenia, on znalazł już swoją drugą połówkę... Dlatego nie chcę stać w miejscu, i czekać że może za kilka lat, coś między mani będzie... nie chcę-mówiąc to nie patrzyłaś się na Josha, tylko w ziemię. Gdy skończyłaś poczułaś rękę chłopaka próbującą cię objąć. Nie sprzeciwiałaś się, oplotłaś ręce na jego szyi i mocno go przytuliłaś.
J: Dziękuję za dzisiejszą randkę
Ty: To ja tobie dziękuję- odsunęłaś się od niego i pocałowałaś go w policzek
A teraz taki mały szantażyk... Następna część pojawi się dopiero, jak będzie +6 komentarzy... Liczę na was :)
wooow ;o uwielbiam Twoje imaginy :D nie mogę sie doczekac następnej cześci :D chciałabym tak pisać jak Ty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, nawet nie wiesz, ile znaczą dla mnie twoje słowa :*
UsuńTy Szantażystko! ;pp gdybyś nie była taka utalentowana i nie kochałabym tak twoich imaginów... xD
OdpowiedzUsuńświetnie piszesz :3 czekam na nową część :P
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się twoje imaginy oczywiście czekam na następną część
OdpowiedzUsuńŚwietne czekam na następną:D
OdpowiedzUsuńŚwietnyy !! :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za słownictwo ...
OdpowiedzUsuńJA PIERDOLE ZAJEBISTE. SERCE ZAWALA MI JAK CHOLERA
Jinny <3